Dziś 05.06.2014r. mieliśmy wesoły dzień. Jeszcze chyba nigdy albo już dawno tak głośno nie śmialiśmy się jak przy oglądaniu KLAUNÓW KULKI. Już na jadalni przywitali nas wesoło, a niektórzy z nas byli karmieni przez jednego z klauna. Dlatego zupa zniknęła nam w błyskawicznym tempie. Potem to tylko śmialiśmy się do łez. Oglądaliśmy i biegaliśmy za największymi bańkami na świecie, dostaliśmy balony choć niektórym z nas pękły zanim doszliśmy do szatni. Byliśmy dzisiaj pod wielkim wrażeniem, że nawet podczas odpoczynku śniliśmy o KLAUNACH.