Któż z nas, dorosłych nie oparłby się urokowi małych, jasnożółtych kurczaczków? Wydaję się, że chyba nikt. We wtorek 05.04.2016, gdy grupa Tygrysków wybrała się na popołudniową zabawę na plac, czekała na nich bardzo miła niespodzianka. Okazało się, że Nasze przedszkole odwiedziły małe kurczaczki. Przecież my dorośli często nie potrafimy powstrzymać się od rozczuleń na widok tych słodkich pisklaków, a co dopiero Nasze Tygryski. Dzieciom ciężko było poskromić swoje emocje, chciały od razu wziąć zwierzątko do rączki i obejrzeć je bardzo dokładnie i oczywiście była taka możliwość. Każdy wybrał swojego ulubieńca, i trzeba przyznać, że obchodził się z nim z ogromną delikatnością. Największą radość przynosiło chyba głaskanie małego pisklaka, ponieważ jego futerko było bardzo miłe w dotyku. Kurczaczki, co prawda miały dopiero jeden dzień, bardzo zaciekawiło to Nasze Tygryski. Wszyscy stwierdziliśmy, że są to jeszcze bezbronne niemowlaczki i w odpowiednim momencie zakończyliśmy niecodzienne spotkanie, by naszych kurczaczków zbytnio nie wystraszyć.