Już po pierwszym leżakowaniu okazało się, że nie jest ono takie straszne jak myśleliśmy. Po długiej zabawie, zajęciach i wyjściu na podwórko zjadamy zupkę, zabieramy swoją ukochaną zabaweczkę, kocyk i poduszeczkę i odpoczywamy. Słuchamy muzyki relaksacyjnej, bajeczek lub kołysanek. Po takiej drzemce wszyscy mają siłę na zjedzenie obiadku i dalszą zabawę.