Drodzy Rodzice!

Wiele czynników wpływa na budowanie poczucia własnej wartości u dziecka. Oprócz predyspozycji genetycznych znaczącą rolę odgrywa wychowanie. Badania pokazują, że największym źródłem poczucia własnej wartości są rodzice, którzy podczas codziennych kontaktów z dzieckiem modelują jego poczucie własnej wartości – „…to, co kiedyś zostało powiedziane dziecku na jego temat, stanie się tym, co ono samo powie o sobie”. Dialog wewnętrzny, zarówno dziecka, jak i osoby dorosłej, zawiera wiele opinii o nas, naszych działaniach, przyszłych możliwościach, naszych zdolnościach itd. Na jakości tego dialogu opiera się poczucie pewności siebie lub jej braku.

Potrzeba poczucia własnej wartości rozwija się już we wczesnym dzieciństwie i motywuje dziecko do porównywania się z innymi, rywalizacji, dominacji, pełni więc ważną funkcję w rozwoju społecznym. Niezwykle istotna w kształtowaniu poczucia własnej wartości dziecka jest jakość relacji między nim a rodzicami. Nathaniel Branden (1998) podaje pięć warunków wysokiej samooceny dzieci: 1) akceptacja przez rodzica myśli, uczuć i wartości dziecka; 2) wyraźne określenie i narzucenie dziecku granic, które są uczciwe, nieopresyjne oraz negocjowalne; 3) doświadczanie przez dziecko poszanowania jego godności; 4) dostosowanie oczekiwań i wymagań wobec zachowania dziecka do jego możliwości; 5) rodzice sami mają wysoki poziom samooceny i stanowią model poczucia własnej skuteczności i szacunku do siebie.

Kłopoty z poczuciem własnej wartości w dużej mierze biorą się z niezaspokojonych potrzeb człowieka we wczesnych latach jego życia, takich jak: akceptacja, uwaga, uznanie, obecność, ciepło, cierpliwość, mądre rady, inspiracja, zachęta do poznawania świata i siebie. Brak relacji w dzieciństwie powoduje, że trudno docenia się swoją wartość. Znaczenie mają także wyniki własnych działań, ponieważ dziecko porównuje się z innymi i na tej podstawie ocenia siebie. Poczucie niskiej wartości kształtuje się wówczas, gdy dziecko odczuwa, że jest gorsze, otrzymuje mniej wzmocnień niż pozostałe, gdy przegrywa rywalizację.

W jaki sposób rodzice mogą wpływać na kształtowanie się u dziecka poczucia własnej wartości?

● Poprzez odpowiednią komunikację, w której okazują dziecku miłość i czułość, szacunek dla jego uczuć, a także dają szansę dokonania wyboru lub rozwiązania jakiegoś problemu. Rozwijają w ten sposób szacunek i zaufanie dziecka do siebie.

● Akceptując uczucia dziecka i swoje – zarówno te przyjemne, jak i nieprzyjemne. Rodzic jest najważniejszy dla dziecka w nauce wyrażania emocji. Wyrażanie przez dziecko uczuć, także negatywnych, umożliwia mu zdrowy rozwój emocjonalny. Rodzice powinni neutralnie przyjąć fakt doznawania przez dziecko przykrych emocji, uczuć, bez osądzania, czy – co gorsza – karania, bez przekazywania mu komunikatu, że jego uczucia są niestosowne.

● Akceptacja dziecka przejawia się „w słuchaniu dziecięcych myśli i uczuć, w unikaniu karania, spierania się, prawienia morałów, psychologizowania czy obrażania” (N. Branden 1998). Polega także na pokazywaniu dziecku, że rodzice wierzą w jego dobroć. Akceptacja nie oznacza jednak, że rodzic zawsze i na wszystko ma wyrażać zgodę.

● Licząc się ze zdaniem i potrzebami dziecka. Ucząc je mówienia o swoich potrzebach oraz ich zaspokajania – dorosły stanowi „wzorzec identyfikacji”.

● Ucząc i wzmacniając samodzielność (poczucie wewnętrznego sprawstwa i kontroli), pokazując, że wierzą w umiejętności i możliwości dziecka.

● Uważnie budując wypowiedzi i mądrze kierując doświadczeniami dziecka – zamiast posługiwać się strategią „nie” (Nie rób…, Nie idź… itp.), aby uchronić dziecko przed niebezpieczeństwem, można poprowadzić je ku przyjemnym i nieszkodliwym doświadczeniom, pokazując, ile innych rzeczy może robić. Można powiedzieć: Chodźmy do…, Zróbmy tak…, Zobaczmy…, Zrób…, Idź i zobacz…, Posłuchaj….

● Nadmierna kontrola w postaci pouczania czy sterowania dzieckiem powoduje w dziecku brak zaufania do siebie, hamuje swobodne wyrażanie swoich myśli i potrzeb.

● Wytyczając granice i mówiąc o swoich oczekiwaniach, ale takich, które dziecko jest w stanie spełnić, które nie powodują w nim nadmiernego stresu. Duże oczekiwania mogą występować np. w rodzinie nastawionej na sukces.

● Dając szansę na zmianę zachowania – zamiary i plany poprawy mogą być twórcze i stymulujące, jeżeli ich podstawą jest akceptacja. Każda pozytywna przemiana w punkcie wyjścia musi mieć akceptację, w przeciwnym razie stanie się bezpodstawnym wysiłkiem, który najmniejsza porażka może zniweczyć. Dziecko nie potrafi samodzielnie dojść do takiej akceptacji samego siebie, potrzebuje do tego dorosłego.

● Wzmacniając pożądane zachowania u dziecka, czyli udzielając pochwał i nagradzając jego starania. Wypominanie wszystkiego, co „niewłaściwe”, nie jest wcale wychowawcze. Nie prowadzi do osobistej zmiany, ale przytłacza, tworzy negatywny obraz samego siebie: Taki nie jestem, tego nie umiem, w tym popełniam błędy, to mi nie wychodzi… (skupianie się na negatywach). Wzmacnianie zachowań pożądanych jest szybsze i skuteczniejsze niż próby hamowania zachowań negatywnych. Chwalenie dziecka pomaga budować zaufanie do własnej osoby, nieustanne krytykowanie powoduje poczucie niższości, bezradność, apatię i autodestrukcję.

● Wystarczająco dobrzy rodzice potrafią: przyznać się do błędu i przeprosić, przyjmować krytykę na swój temat, przyjmować komplementy, ale również obdarzać komplementami inną osobę (w tym również dziecko), zachować dystans do siebie i mieć poczucie humoru na własny temat.

● Budując wachlarz umiejętności społecznych, ucząc zasad, jakimi rządzi się świat – tak rozwija się w dziecku przekonanie, że potrafi się zachować i radzić sobie w różnych sytuacjach.

● Dając przykład tolerancji i akceptowania „błędów” własnym zachowaniem w niezliczonych, drobnych sprawach dnia codziennego. Zachęcając do próbowania, próbując razem z dzieckiem, by miało ono wsparcie w mierzeniu się z nowymi wyzwaniami. Nauka nowych umiejętności czasem wymaga ustąpienia na jakiś czas, co nie musi być równoznaczne z rezygnacją ani z poczuciem własnej nieudolności. „Sukces” i „porażka” to zasadniczo ocena, jaką sami wystawiamy doświadczeniu, a sposobu oceniania i klasyfikowania doświadczeń uczymy się w dzieciństwie. Indywidualne poczucie, że się coś umie lub nie, zależy od tego, jak długo pamięta się o sukcesach, i od wagi, jaką przypisuje się porażkom.

● Zapewniając słowa otuchy i psychicznego wsparcia, kiedy dziecko określa siebie w wymiarze negatywnym (nie potrafię, nie umiem), modyfikując ten przytłaczający punkt widzenia, ukierunkowując uwagę dziecka na to, co umie, potrafi. Jest to akt przywracania równowagi – dziecko ma zobaczyć wszystko to, czego nie potrafi, oraz sferę swoich zdolności.

Polecana literatura

• Branden N., 6 filarów poczucia własnej wartości, Ravi, Łódź 1998.

• Branden N., Jak dobrze być sobą. O poczuciu własnej wartości, GWP, Sopot 2007.

• Cohen L.J., Rodzicielstwo przez zabawę, Mamania.

• Faber A., Mazlish E., Jak mówić, żeby dzieci nas słuchały. Jak słuchać, żeby dzieci do nas mówiły. Rozdz. Pochwały, Media Rodzina, Poznań 2001.

• Lewandowska-Kidoń T., Wosik-Kawala D., Rozwijanie poczucia własnej wartości u dzieci w młodszym wieku szkolnym, Wyd. Impuls, Kraków 2009.

• Santagostino P., Poczucie własnej wartości, eSPe, Kraków 2004.